Czwartek, 28 marca 2024 r.
   » Strona główna
   » VWMANIA
   » Speed Mania
   » Konkurs Auto Sezonu 2018
   » Demo Car VW MKI
   » Demo Car VW Touran
   » Project Wolf
   » Kontakt

W sprawach  stoisk wystawowych oraz sponsoringu proszę o kontakt:

e-mail: biuro@vwmania.org

     Rallyetas
2015-02-23

baran 1


Druga generacja króla kompaktów zasłynęła licznymi wersjami specjalnymi. Pośród licznych Madisonów, WOBów, czy Fire&Ice'ów najmocniej z tłumu wyróżniał się Rallye... Ta kolejna obok Limited najbardziej pożądana edycja z każdym rokiem staje się coraz bardziej nieosiągalna. Jednak przy masie zaparcia i uporu można stać się właścicielem maszyny, która do niedawna zdobiła jedynie ścianę w postaci plakatu powieszonego nad łóżkiem. Takim szczęśliwcem od niedawna jest Baran.



Rallye nie było tylko wymysłem stylistów chcących przyciągnąć fanów nurtu zwanego kubizmem. Była to drogowa wersja auta przygotowanego do rajdów. Zasady FIA są proste - chcesz startować? Nie ma problemu. Ale najpierw sprzedaj określoną ilość sztuk na rynku cywilnym. Charakterystyczna kanciasta karoseria z powodzeniem mogłaby stać w sali matematycznej każdej szkoły jako przykład bryły geometrycznej. Swoją drogą ciekawe czy projektant Rallye siedział kilka dekad wcześniej znudzony na zajęciach z geometrii i zadawał sobie nieśmiertelne pytanie "do czego mi się to przyda w przyszłości..?" Rozdmuchane błotniki dla jednych są karykaturalne, dla innych stanowią kwintesencję auta na sterydach. Jako że Mateusz zdecydowanie zalicza się do tej drugiej grupy, nie było innej opcji niż uparte dążenie do zdobycia wymarzonego pojazdu.


baran 2


Poszukiwania tego typu auta liczy się w latach. Nie inaczej było w tym przypadku. Choć jak na rasową gwiazdę przystało, nie obyło się bez kaprysów. Jednak tym razem ze strony poprzedniego właściciela, który nie kwapił się do sprzedaży auta. Szczęśliwie cierpliwość się opłaciła i posiadacz tego egzemplarza sam odezwał się do Barana i zaproponował sprzedaż pojazdu. Nie próbujemy sobie nawet wyobrazić jak bardzo dłużyła się droga z Gdyni do odległego Opola. Setki kilometrów i tysiące myśli. Wszak była to jazda ku spełnieniu marzeń.


baran 3


Pomimo tego że nawet najtańsze Rallye kosztują równowartość kilkunastu zdrowych seryjnych dwójek, tego typu egzemplarze kupuje się w dużej mierze emocjami. Stąd po krótkiej przejażdżce, która nie nadwyrężyła ospałego po długim postoju klasyka, padła męska decyzja o pakowaniu drogowej rajdówki VW na lawetę. Tym sposobem pomorska ziemia wzbogaciła się o nie lada rarytas. A wręcz tytułowy "Rallyetas". Plan był prosty - doprowadzić samochód do ideału, bez nadmiaru modyfikacji. Wszak w tym przypadku granica między dobrym smakiem a profanacją jest bardzo wąska. Ciekawe jest to, że wiele podzespołów wymagało wymiany nie z racji zużycia, ale właśnie z powodu długiej przerwy w użytkowaniu. Głównym mankamentem było nieoryginalne wnętrze, dlatego to właśnie fotele Recaro stały się priorytetem. Szczęśliwie dobry wywiad pozwolił Baranowi namierzyć właściwy komplet. Razem z nabytymi chwilę później skórzanymi boczkami kokpit odzyskał prawidłową aurę.


baran 4


Kolejnym etapem było przywrócenie świetności karoserii. Co prawda Golf wyglądał przyzwoicie, ale nie było tu mowy o półśrodkach, auto miało być perfekcyjne! Dlatego po rozebraniu trafiło do blacharza na korektę pierwszych wykwitów rudego wroga i odmalowane. Kolor szczęśliwie został ten sam. Ciemny granat pięknie podkreśla rozdmuchane i ostro ciosane nadkola. Każdy kto miał do czynienia z lakiernikami wie, że prawdziwy artysta malarz potrzebuje czasu. Nie próżnując Baran wziął się za przegląd największej bolączki motoru montowanego w Rallye - oczywiście kompresora. Rozebranie go na części pierwsze pokazało że był to ostatni moment na zrobienie tego przed kompletną katastrofą.


baran 5


Kanciaste dachy nadkoli są bardzo wymagające w kwestii doboru kół. W tym przypadku nie wszystko będzie zaakceptowane przez ogólno przyjęte zasady dobrego smaku a wybór może być trudniejszy niż dobór syropu na właściwy rodzaj kaszlu. Jeśli chodzi o obręcze to Mateusz znany był z innowacyjności. Jego poprzedni Golf drugiej generacji był pionierem w kwestii montażu felg z... Alfy Romeo. To co dziś stało się normą w 2007 roku z pewnością wywoływało szok. Podobnie było z Borą, która znów jako pierwsza w naszym kraju stanęła na felgach z Lexusa. Jednak zwykły kompakt, nawet i z VR6 pod maską, ani tym bardziej kombi w dieslu nie może równać się z maszyną tak mocno limitowaną. Posiadanie Rallye to nobilitacja. Stąd trzeba było porzucić swój młodzieńczy dryg do eksperymentów i postawić na klasykę. A w tym aspekcie król jest tylko jeden. Tym sposobem samochód stanął na niczym innym, tylko BBS RS. Ranty oczywiście połyskują polerowanym aluminium. Rotory natomiast pomalowano w czerń. 17" średnicy jest wystarczające do pojazdu o aparycji czołgu. Opony 195/45/17 naciągnięto na szerokości 8,5 i 9". Wciąż jednak trwają walki nad "smacznym" spasowaniem wszystkiego z nadkolem. Znając konsekwencję właściciela jesteśmy spokojni że dojdzie do tego w najbliższym czasie.


baran 6


To auto ma przywilej bycia tym, które pozostanie ze swoim właścicielem na zawsze. Niewiele modeli zalicza się do elitarnego grona tych, które z każdym rokiem zyskują na wartości. Mamy nadzieję że gdyńskie Rallye będzie regularnym gościem na naszej imprezie.


baran 7


Sesja zdjęciowa autorstwa Conek Foto została wykonana we współpracy z ekipą Autospotter. Pełną galerię znajdziecie klikając tutaj: Golf Rallye


logo autospotter cz.b. male

WSZYSTKIE NEWSY

Profesjonalne bezpÂłatne statystyki www
Copyright © 2006-2024 vwmania.org